Przytulona do Nocy...

Ponieważ znów zachciało mi się obrazkowego wydania mojego wiersza, rozłożyłam się z klamotami i... przepadłam. Nie wiem kiedy otuliła mnie noc i tak trwałyśmy - ja pod Jej subtelną ochroną i Ona w moich mocnych objęciach... Skutek jest taki:

2 komentarze:

  1. Niesamowity wiersz !!!! NIESAMOWITY!!!!!!!!!!!
    PIĘKNIE PISZESZ I PIĘKNIE WIERSZE SWOJE ILUSTRUJESZ!!!!

    DUSZO WRAŻLIWA!!!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi jest, gdy zostawisz dobre słowo...

Copyright © SO COLORS , Blogger