Coś nowego...

zapragnęłam poczynić jakiś czas temu. Okazja przyszła do mnie sama, zapukała i szepnęła zrrrróóóbbb....., no i zrobiłam. A ponieważ wiem, że do adresatki dotarła, pokażę...

Bardzo chciałam aby była to "kartka z duszą"... A, że o duszy kartkowej napisać trudno, posłużę się tekstem - cytatem, który był zaczynem do powstania kartki.

Wszyscyśmy sobie bliscy
Wszyscyśmy sobie braćmi
pod wiśnią rozkwitającą
[Issa]





Bardzo cieszę się, że mogłam ją zrobić..., a jeszcze bardziej cieszę się z tego, że mogłam ją podarować...

7 komentarzy:

  1. cudna karteczka!
    to szczera prawda...każda chwila jest ważna...i ta dobra i ta mniej szczęśliwa...

    Wymiana mandal to kapitalny pomysł :) musimy tylko ustalić szczegóły
    już się cieszę!!!
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. baaaardzo fajna kartka mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak Ty to robisz, że potrafisz poruszać się w tylu stylach i kolorach? teraz rozumiem już nazwę bloga, Brises koloruje :)
    kartka jest przepiękna. Delikatna i skromna i jednocześnie mocno zwracająca na siebie uwagę. A te zagięte rogi?? mistrzostwo świata!! kojarzą mi się ze spuszczonym wzrokiem japońskich kobiet, na którym kończy się ich uległość. Tak, ta kartka ma duszę

    OdpowiedzUsuń
  4. :)
    nie zdążyłam się jeszcze pochwalić na blogu tym cudem, które od Ciebie dostałam:)
    uściski!!!
    paczuszka zaskoczkowa w drodze

    OdpowiedzUsuń

Miło mi jest, gdy zostawisz dobre słowo...

Copyright © SO COLORS , Blogger