Czy pisałam już, że jestem wielką szczęściarą? Oto czym zostałam obdarowana...

Pośród deszczu szczęścia, przyfrunęła do mnie
Arinka pokolorowana przez
Inqę...

Razem z cudnymi
przydasiami przyfrunęła do mnie
wróżkowa kartka od
Pompi...

Jest magiczna i zaczarowana...

I na dodatek kwitnie w kolorach, które lubię...

I jeszcze od nieziemskiej istoty, przyfrunęła do mnie ważka...
Cynkowa ważka...
Bardzo, bardzo Wam dziękuję!!!!Teraz idę się
delektować swoim szczęściem i może coś ładnego z tego wyjdzie?
super prezenty!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:)
OdpowiedzUsuń