Niektóre sprawy...

chyba mogę już "odtajnić"... Nie są to Bóg wie jakie tajne projekty - w końcu ja początkująca jestem, no nie?

Ramka urodzinowa dla Cynki zamieszkującej po sąsiedzku Cynkowe poletko...
Dotarła, to i pokażę:)

Caluśka popękana, bo odkryłam, że jak się farbę crackle położy na akrylową - tooooo dopiero pękaaaaaaa...


Z przewrotnym tytułem... "W ogrodzie myśli"

Ponieważ ramka w oryginale była bardzo głęboka - obrazek jest 3D

Troszkę mi pomogły kolory z Kolorosfery 13 ze ScrapLab...

A całość wygląda tak:

Poza ramką, jest jeszcze nieco surrealistyczna wersja Brises jako Anioła [he, he....], czyli realizacja kolejnego tematu z Craftowa.
I tu już nie będzie tak jasno, klimat się trochę zmroczni... więc wrażliwych uprasza się o odejście od monitorów...

Tym razem chlapałam, darłam, paćkałam... bez ograniczeń!

znowu pękało...

I to całkiem sporo...



I jak? Co myślicie o moich mrocznych stronach duszy?