Ostatki...

To są moje ostatki kartek świątecznych...

Jeszcze tylko kilka
i skuszę się na dłuższą randkę z maszyną staruszką:)
A co wyczaruję?
Pokażę niedługo.
Jedno mogę powiedzieć już teraz:
będzie baaardzo kolorowo -
czyli tak, jak lubię.
Tymczasem...
Karteczka na wyzwanie 42 The Pink Elephant,
bo lubię przełamywać własne ograniczenia,
a miało być: coś w kratkę, trochę bradsów i bez wstążki.
ŚWIĄTECZNA KARTKA BEZ WSTĄŻKI????????!!!!!

To sobie chociaż sznureczek zawiązałam ;)


I koraliki przyszyłam...

I tak mi się spodobała,


że zrobiłam drugą:)

Też bez wstążki:)

Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa oraz wszelkie wyróżnienia,
wiem, "okropeczna" [jak mawia Miłoszek] jestem, że nie puszczam ich dalej...
Pozdrawiam ciepło.