Ojojj, z Twojego bloga wiem, że kołderki i kocyki patchworkowe robisz Aniu, i do tego takie śliczne, no nie mogę się doczekać całości!!!!Będzie co podziwiać:)
Bedzie pathchwork? Dzis przegladajac jakies pismo wnetrzniarskie zatrzymalam sie nad patchworkowa koldra i sie rozmarzylam... ale nie mam maszyny a recznie to dla mnie za duze wyzwanie. Czekam na Twoje rezultaty!
orzesz Ty orzeszku! ;) najpierw masa cudnych sercowych kartek, a teraz ukochany patchwork... ja też się wzięłam - muszę wyznać, ale to jak na razie dopiero pierwsza w życiu poszewka... pozdrawiam ciepło
Cześć, jestem Ania. Prywatnie - żona, mama i przyjaciółka. Od zawsze zauroczona życiem oraz jego kolorami... Trochę zakręcona, trochę roztrzepana, bardziej niż trochę szczęśliwa... Rękodzielniczka z krwi i kości, komunikator społeczny z wykształcenia. Pomagam ludziom złożyć życzenia.
Twoja radość jest Naszą radością :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiają M&M
Jeeeee...kołderka będzie :D
OdpowiedzUsuńJaka śliczna!
Nie jestem z Tobą blisko, ale coś mi na patchwork to wygląda:) Już czekam na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńoj cudo będzie:)
OdpowiedzUsuńOjojj, z Twojego bloga wiem, że kołderki i kocyki patchworkowe robisz Aniu, i do tego takie śliczne, no nie mogę się doczekać całości!!!!Będzie co podziwiać:)
OdpowiedzUsuńo! :D
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że patchworkujesz :)
Na pewno bedzie pieknie !
OdpowiedzUsuńCieszę się!!! Czekam na efekty! :*
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ta kołderka uszczęśliwi jakiegoś malucha, który trzymając się jej rożka, będzie bezpiecznie odpływał w krainę snów.
OdpowiedzUsuńBedzie pathchwork? Dzis przegladajac jakies pismo wnetrzniarskie zatrzymalam sie nad patchworkowa koldra i sie rozmarzylam... ale nie mam maszyny a recznie to dla mnie za duze wyzwanie. Czekam na Twoje rezultaty!
OdpowiedzUsuńO powrót do korzeni:d już się nie mogę doczekać całości i wyobrażam sobie uśmiech dziecka, które ją dostanie.
OdpowiedzUsuńJuż jestem pełna podziwu!!!
OdpowiedzUsuńOho! ciekawe co szykujesz? :) Już mi się podoba! :) Buziaki Aniu!
OdpowiedzUsuńBedzie dzidzius !!! Swietnie !
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co będzie dalej. :-)
OdpowiedzUsuńPodglądam Cię scrapkowo, o tym talencie nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie szwy ! piękne kolorki!
Oooo, na kołderkowie też bywasz.
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńO w mordkę.... :)
OdpowiedzUsuńOoo ale pięknie się zapowiada :D nie mogę się doczekać końcowego efektu!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńorzesz Ty orzeszku! ;)
OdpowiedzUsuńnajpierw masa cudnych sercowych kartek, a teraz ukochany patchwork...
ja też się wzięłam - muszę wyznać, ale to jak na razie dopiero pierwsza w życiu poszewka...
pozdrawiam ciepło