Kolejne spotkanie

za Nami.
Czas pędził tak szybko,
że człowiek ledwie zdążył się "ponatychać" cudowną atmosferą,
a już musiał do domu w deszczu pędzić.
Piękny to był czas...
Czas na noszenie i przytulanie...


Czas na rozmowy, dotykanie i uśmiech...


I nawet na zamyślenie czas się znalazł...

Bardzo Wam dziękuję, dziewczyny!
Mam nadzieję na wiele, wiele takich spotkań...
Mój broszkowy zestaw wylosowała Monika Rybiooka,
ja natomiast stałam się szczęśliwą posiadaczką
KRÓLIKA [boskiego królika!]:),
którego uszyła dla mnie Kasia-Katharinka84


A jak już o prezentach mowa,
to jeszcze od Rybiookiej
dostałam ptaszka i filcowy magnes


i jajeczka cudne od Aneczki

która dzielnie uczyła nas szydełkować kwiatuszki...




Nie wiem czemu, było to bardzo zabawne...



Niektórym nawet się udało!
Duże brawa dla Memulki:)


Mnie też się coś udało...



Pozdrawiam Was ciepło...

p/s zdjęcia użyczone przez Monikę oraz Martę:)