Było sobie pudełeczko....
Maleńkie... Jakieś 10 na 11cm. Przesiadywał w nim uroczy drewniany i kolorowy alfabet:)
Aż nagle... Pojawiło się wyzwanie Altered Art u Scrapujących Polek:) Literki musiały więc znaleźć sobie inne miejsce. Na pamiątkę pozostała tylko jedna M... M jak Miłosz, mój kochany synek.
Dziękuję za wszystkie słowa, udanego wieczoru Wam życzę:)
Aż nagle... Pojawiło się wyzwanie Altered Art u Scrapujących Polek:) Literki musiały więc znaleźć sobie inne miejsce. Na pamiątkę pozostała tylko jedna M... M jak Miłosz, mój kochany synek.
Dziękuję za wszystkie słowa, udanego wieczoru Wam życzę:)
świetny pomysł i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńSzok! Kiedyś był wydawany taki cotygodniowy egzemplarz pisma "Coś z niczego", gdyby był do dziś, to zgłosiłabym Panią na redaktora! Piękne rzeczy Pani robi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmacałam :)
OdpowiedzUsuńi stwierdzam, że na żywo jest jeszcze fajniejszy niż na zdjęciach :)
co oczywiście nie umniejsza wartości fotografa :)))
Wspaniałości same, zawsze można nacieszyć oczy Twoimi pracami :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne :) aż się buzia uśmiecha gdy patrzę na Twoją pracę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, cudnie zagospodarowałaś to pudełko :)
OdpowiedzUsuńśliczności! :)
OdpowiedzUsuńGENIALNE pudełeczko :)) świetnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne, uwielbiam takie "szafeczki" a w nich najukochańsze skarby :)
OdpowiedzUsuńAle świetne! Super pomysł!:)
OdpowiedzUsuńAle super!!! Fajnie, że Miłoszek zamieszkał w miejscu literek :) Teraz jest radośniej, piękniej i bardziej kolorowo!
OdpowiedzUsuńWow - rewelacyjna ta ramka wielozdjęciowa :-), bardzo ładnie ją przerobiłaś :-D!
OdpowiedzUsuńŚlicznie ozdobione pudełeczko :) Moim zdaniem to jest nawet fajniejsze od scrapa, bo mniej wrażliwe na "urazy" i pięknie będzie wyglądało postawione na komodzie czy biurku :)
OdpowiedzUsuńfajna przemoana, miłosz pewnie mamie wybaczył a i tak pewnie to puełeczko w nowej oprawie zamieszka w pokoju Miłosza tylko w innym miejsxu... c
OdpowiedzUsuńhyba sie nie mylę prawda?
pozdrawiam:)
ps. za literówki przpraszam...
OdpowiedzUsuńAleż niezwykła pamiątka będzie!
OdpowiedzUsuńRameczka jest urocza. Skad Ty bierzesz te wszystkie pomysly???
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! świetnie wygląda taka nietypowa ramka na zdjęcia,
pozdrawiam serdecznie :)
Miłosz pewno zachwycony :)
OdpowiedzUsuńpamiątka na całe życie :))) ach, mieć taką zdolną mamę ;)
Jaki świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie pudełko z ozdobami wielkanocnymi, hmm może po świętach też coś takiego zrobię
Kuszące to :)
pozdrawiam
cudeńko, a skojarzenie jakie mi przyszło do głowy to jakby troszke kolarzu tu zawitało ;]
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i pomysłowa praca. Przesyłam gorące uściski dla synka.
OdpowiedzUsuńprzesliczna praca^^
OdpowiedzUsuńOdkrywcza, wspaniała, przepiękna praca i widać po niej jak mama kocha synusia :)
OdpowiedzUsuńRewelacja !
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł! Piękna praca! Uwielbiam takie minimalutkie pudełeczka!
OdpowiedzUsuń