Historia pewnej puszki
Historia pewnej puszki po herbacie wcale nie jest skomplikowana.
Ot, była sobie puszka, a w niej pyszna herbata - dawno temu!
Puszka całkiem duża, zgrabna, bez kanciastych brzegów - dokładnie taka jak lubię!
W czym problem? Ano w tym, że puszka była czarna.
Na szczęście już nie jest:-)
Zapraszam na Pchli Targ do 7 Dots Studio!
Jak widać, moją puszkę poddałam znacznej obróbce ;-)
Nie żałuję!
Dziękuję za wszystkie Wasze przemiłe słowa!
Dziękuję za wszystkie Wasze przemiłe słowa!
Życzę udanego dnia! W Bydgoszczy piękne słońce, a u Was?
*7 Dots Studio: papiery oraz dodatki z kolekcji All I Ever: “Velveteen Dreams”, “Sandy Beach”, “Love and Be Loved”, elementy 12×12, tekturowe chipboardy
*Wykrojniki: Spellbinders Shapeabilities “Fancy Tags Two”, “Butterflies Two”
*Tusze: Ranger Disress
*Preparaty: Gesso Claudine Helmuth, Ranger Distress Crackle Paint “Picket Fence”, farba akrylowa Phoenix, farba akrylowa Ranger Dabber “Snow Cap”, Ranger Distress Stain “Picket Fence”.
Niesamowita przemiana!!!!! wow!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPuszka jest niesamowita. Piękna aż dech zapiera:)
OdpowiedzUsuńAż zaniemówiłam, kurcze w życiu nie pomyślałabym że z takiej zwykłej puszki można zrobić takie cudo!!! Gratuluję pomysłu i wielkiego talentu :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita przemiana - Piękna
OdpowiedzUsuńpuszka nieziemska! taki lifting to rozumiem! w Łodzi szaro i ponuro. :( niestety... :( ale ślę gorrrrące buziaki! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbatę Earl Grey a puszka pod Twoimi palcami zyskała niezwykłe ubranie. No co tu dużo mówić, cudna jest!
OdpowiedzUsuńwow...szczena mi opadła:P
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś w miarę słonecznie :) cudne pudełko :)
OdpowiedzUsuńwciąż Cię podziwiam za: chęci, umiejętności i czarodziejskie ręce :)
OdpowiedzUsuńOjej, po prostu brak słów... Z zachwytu oczywiście:))
OdpowiedzUsuńWOW!Anna!!so sweet and lovely!amazing creation!!thank you for idea)))))))))))
OdpowiedzUsuńSuper zrobiłaś tą puszkę, nie pomyślałbym że wcześniej wyglądała tak jak na zdjęciu:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana! Puszka jest piękna i delikatna (o ile można tak napisać o puszce ;P)
OdpowiedzUsuńWow, puszka jest niesamowita, prześliczna! Nawet nie sądziłam, że można tak odmienić, a nawet powiedziałabym, tchnąć nowe życie w taki niepozorny przedmiot :)
OdpowiedzUsuńO w trąbkę jeża...Niesamowite dzieło sztuki powstało z tej puszki:-) Napawam się każdym jej elementem
OdpowiedzUsuńniesamowita przemiana! :)
OdpowiedzUsuńoszałamiająca metamorfoza - choć moje sympatie kolorystyczne są na odwrót, to w tym wypadku jak najbardziej pochwalam zamianę :)
OdpowiedzUsuńNo cudo, cudo nieziemskie!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że metalu nie da się obłożyć papierkami, ale zdolne ręce wszystko potrafią;) Świetna! Muszę coś pokombinować ze swoimi puszkami...
OdpowiedzUsuńmam taką puszkę po erl grey, jakże chciałabym umieć tak ją zaczarować...
OdpowiedzUsuńPuszka prezentuje się wspaniale-chyba każdy chciałaby taką mieć:)
OdpowiedzUsuńBeautifully the box changed!
OdpowiedzUsuńWonderful work, very gentle!
Fantastyczna metamorfoza! Cudowne kolory i dodatki. Serduszko i napisy rewelacyjnie wkomponowane.
OdpowiedzUsuńNiezwykła przemiana! Zachwycająca wręcz:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, rewelacyjna zmiana
OdpowiedzUsuńTo pudełko jest GENIALNE- bez dwóch zdań! Oglądam i oglądam już od 10 minut i ciągle znajduję nowe szczegóły!
OdpowiedzUsuńcudowności!normalnie przepiękne,też mam takie jedno od Liptona.tylko trzymam w nim stemple:)
OdpowiedzUsuńWow, pierwsza myśl, puszka po przemianie jest niesamowita :) ale (druga myśl) czym Ania te ozdoby do puszki przykleiła :) ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
rewelacyjna jest !! metamorfoza zupełna :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata!!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana !!!
OdpowiedzUsuńO jak pięknie! Ale sie musiałaś narobić :)
OdpowiedzUsuńWwwwwowww, co za metamorfoza! Oszałamiająca!
OdpowiedzUsuńWow... Jest niesamowicie śliczna! Mimo, że nie otaczam się różowym uwielbiam słodkie, cukierkowe prace - mają w sobie to coś. Twoja jest wyjątkowa, nie tylko urocza i słodka, ale po prostu wyjątkowa. Metamorfoza doskonała.
OdpowiedzUsuńTaka przemiana to ja rozumiem:)))CUDNIE!!!
OdpowiedzUsuńPuszka wyszła super, w moim ulubionym stylu. Czy jakoś przecierałaś ją papierem ściernym, czy farba sama się trzyma?
OdpowiedzUsuńcudowna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńpudełko znacznie zyskało na nowej szacie:)
OdpowiedzUsuń