Czy wiesz jak zrobić kartkę ślubną w 5 minut?
Chciałabyś hahaha, no przyznaj sama - to byłoby coś! Siadasz, pstryk, 5 minut i gotowe!!! I w dodatku ładne!
A im bardziej patrzysz, tym bardziej ładne i się podoba - nawet Tobie! Rozczaruję Cię - nie znam sposobu na zrobienie kartki ślubnej w 5 minut 😋 Przynajmniej jeszcze nie dziś.
Na przykład tę, na którą teraz patrzysz, kleiłam chyba z pół godziny! Zdradzę Ci, że to całkiem krótko jak na mnie. Pewnie dlatego, że wykonałam ją korzystając tylko z gotowych elementów, które zgromadziłam w "na-biurkowym" kartonie. To miejsce na wszystkie nieużyte z różnych powodów rzeczy. Trzymam tam wykrojnikowe wycinanki, obrazki, ścinki, kwiatki, listki oraz inne "przeróżności". Jest to bardzo wygodne, bo często sięgam po jakiś mały drobiazg, który znienacka staje się "kropką nad I" w jakimś projekcie, nad którym akurat siedzę 😊
Czasem jednak - sama sobie robię wyzwanie. A musisz wiedzieć, że ja uwielbiam wyzwania!
(Może kiedyś zrobimy tu jakieś? Daj mi znać w komentarzu, czy jesteś na TAK).
Ponieważ korzystałam głównie z kształtów wyciętych wykrojnikami, więc tym razem nie znajdziesz tu bardzo wzorzystych papierów - gdyby tak było - czułabyś z pewnością jak kłują Cię w oczy 😁 Wiem, że o gustach i artystach się nie dyskutuje, jednak myślę, że w kartkowaniu szkodliwy jest zarówno niedobór jak i nadmiar. Zgodzisz się ze mną?
Dlatego tym razem, sięgnęłam po kremowe papiery Zulana Creations z kolekcji True Colors - Beige. Raczej lubię kwiatowe wzory i przyznaję, że właśnie po takie papiery do scrapbookingu sięgam najchętniej ale jak wyzwanie, to wyzwanie!
Koniec końców przyznam, że kartka wyszła trochę elegancko - dlatego przygotowałam dla niej delikatnie ozdobione pudełko. Lubisz kartki w pudełkach? Ja bardzo. To świetny sposób na to, by podarować komuś kartkę nie tylko jako "nośnik" życzeń ale także jako upominek sam w sobie.
Bardzo lubię ten moment, w którym osoba obdarowana otwiera pudełko. Kilka lat temu robiłam się czerwona i kompletnie nie umiałam poradzić sobie z tym, że ktoś głośno zachwyca się moim rękodziełem - też pamiętasz taki czas? Dziś nie mam z tym najmniejszego problemu. Przecież sama wszystko przygotowałam! Spędziłam długie godziny na przymiarkach, oględzinach i testowaniu rozwiązań. Użyłam najlepszych według mnie materiałów. Wiem, że nic nie odpadnie, nawet po latach. Wiem, bo mam pod biurkiem kosteczkę 3D z Hobby Place, która upadła mi na podłogę ponad 2 lata temu i do dziś nie udało mi się jej w całości zeskrobać, tak silnie bestia przywarła 😁
No to powiedz sama - jeśli wszystko to wiem - to czy wypada być niezadowolonym?
Czy znajdziesz chwilę i powiesz mi, co o niej myślisz?
💙💚💛💜 Serdecznie dziękuję za wszystkie odwiedziny oraz komentarze, ściskam mocno! 💙💚💛💜
Praca piękna <3 A ja mam posegregowane w pojemniczkach i pewnie dlatego często zapominam o istnieniu niektórych :/ Uwielbiam tworzyć z resztek i recyklingu- zatem czekam na wyzwania ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful card, Anna! It takes me several hours to make a card--sometimes, even a couple of days! I've never made a box for a card, although I should as my cards most always have a lot of dimension.
OdpowiedzUsuńŚliczna, bardzo elegancka :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest, że wszystko się układa i kartka w "5 minut" gotowa :D